Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele
Walter Lippmann

W synagodze zabrzmiał szofar.

W synagodze zabrzmiał szofar.

W konińskiej synagodze rozbrzmiał dźwięk rytualnego rogu żydowskiego nazywanego szofar. Wydarzenie miało miejsce w poniedziałkowy wieczór 20 września.

Kilkanaście minut po dziewiętnastej w konińskiej synagodze rozbrzmiał dźwięk  niezwykłego instrumentu – rytualnego rogu nazywanego szofar. Jest on używany tylko przy bardzo ważnych okazjach. A taką jest początek Święta Szałasów . Zagrał na mim Marcin Barnaba Boczek, który opowiadał też o pochodzeniu szofaru i materiale, z którego został wykonany.
Znakomicie w klimat całego wydarzenia wpisał się znany koniński skrzypek Michał Rybacki, który idealnie dobrał repertuar.

Przed II wojną światową dźwięk rytualnego rogu żydowskiego na rozpoczęcie Święta Szałasów (Sukkot) był w naszym mieście częścią wielowiekowej historii. O tradycji kuczek (szałasów), ich budowie i towarzyszącym świętu obyczajom bardzo interesująco opowiadał dr Eliyahu Bir, mieszkający w Ohmer, przy Pustyni Synajskiej, pochodzący ze Ślesina. Podkreślał rodzinność święta i że jest ono pamiątką ucieczki potomków Izraelitów z Egiptu, a szałasy-namioty mają przypominać trudy tej wędrówki i że w życiu nie zawsze jest tylko dobrze.
Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie Damian Kruczkowski, opowiedział o historii konińskiej synagogi.

Organizator spotkania: Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie wraz ze Stowarzyszeniem Kulturalno-Naukowym SZTETL Konin.

 

 

 

 

 

źródło/zdj:Miasto Konin

Komentarze są wyłączone.