Zwolennicy Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudy, w swoich sztabach wyborczych w Koninie niecierpliwie czekali na pierwsze
sondażowe wyniki wyborów prezydenckich.
Po ogłoszeniu sondażowych wyników, członkowie konińskiego sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego do końca wierzyli
w zwycięstwo swego kandydata.
Poseł Tomasz Nowak:" Jestem przeświadczony, że wynik poranny będzie zupełnie inny",
"Prezydent Andrzej Duda zdecydowanie świętuje zbyt wcześnie. Ludzie jeszcze głosują".
Sztab wyborczy Koalicji Obywatelskiej pozytywnie ocenia minioną kampanię, ponieważ m.in. przełożyła się na wysoką frekwencję
w wyborach.
Prezydent Konina Piotr Korytkowski tak to podsumował:"Ten pojedynczy głos ma znaczenie i wydaje mi się, że to zauważyliśmy w tych wyborach.", " Te wybory można odnieść do wyborów w 1989 roku, wtedy też w narodzie było niebywałe poruszenie. Wtedy też wszystkim zależało, żeby oddać głos. Liczę na to, że ci którzy oddawali głos na Rafała Trzaskowskiego oddawali głos z przekonaniem i czystym sumieniem".
Po ogłoszeniu sondażowych wyników, w sztabie wyborczym Andrzeja Dudy było naprawę gorąco. Wyniki pokazały, że obecny
prezydent ma tylko niewielką przewagę nad Rafałem Trzaskowskim i do rana wynik może ulec zmianie.
Robert Popkowski, radny sejmiku wielkopolskiego:" Liczyliśmy, że będzie większy wynik.Prezydent Andrzej Duda zasługuje na taki
wynik. Liczyłem, że będziemy mieć do 2 procent przewagi nad Rafałem Trzaskowskim. Tymczasem idziemy łeb w łeb, nie będzie łatwo".
Poseł Witold Czarnecki wykazał się większym optymizmem:" Cieszę się, że sondażowe wyniki potwierdzają moje prognozy, że
wygramy, ale trzeba spokojnie poczekać na oficjalne ogłoszenie wyników.Czekajmy z pokorą. Cieszę się, że była taka wielka
frekwencja, która świadczy o tym, że polska demokracja jest dojrzała".
Zwycięzcą II tury wyborów prezydenckich w Koninie został Rafał Trzaskowski. Kandydat Koalicji Obywatelskiej zdobył aż 51,62%
głosów, podczas gdy na Andrzeja Dudę głosowało 48,38% wyborców.